hej!
nie spodziewam się, że ktokolwiek te słowa przeczyta, ale nie przeszkadza mi to. kupiłam sobie trzy cudowne figurki i wszystkie trzy są tu ze mną w mieście szatańskim, w którym mieszkam z przymusu (studia). a oto i one
uszczęśliwiły mnie bardziej, niż bym mogła się spodziewać. biały kociak jest pierwszego gatunku, zupełnie niezniszczony, owieczka - z tego co się orientuję numer #186, zatem to ona zapoczątkowała cały owieczkowy kształt figurek lps, no i królik, o którym nic specjalnego powiedzieć nie mogę.
pozdrawiam i - jak myślę - do napisania