Nowości w mieście

Cześć C;
Jak tam po długim weekendzie? U mnie masakrycznie D: Ledwo co wywinęłam się od jedynki z matmy :O Opowiedzieć Wam? Ja zapomniałam wziąć z domu karty pracy (myślałam, że jej nie zrobiłam) a miałam już 2 nieprzygotowania. I to by było moje trzecie. Moja przyjaciółka zapomniała teczki (ja zresztą też XD) gdyby co, to chodzi o teczki takie jak np. na Wasze rysunki z plastyki. No i pani nic nie wspomniała o tych kartach pracy, ale pod koniec lekcji, gdy zostałam tylko ja, moja przyjaciółka i jakiś gostek to pani powiedziała "karty pracy do mnie" ! No i ja z m.p. uciekłyśmy z klasy. A na wf pani od matmy weszła na salę (nie wiem po co) i ja powiedziałam do m. p. : O nie, pani od matmy przyszła po karty pracy xD To koniec mojej mrożącej krew w żyłach opowieści. Czas na Pe-eS'y
PS dooo...
Goldeniara: Tak, kupiłam tego wilka, żeby cię prześladować xD
Doggowa (ale z poprzednich notek) Nie mieszkam na Podkarpaciu C:

Too na tyle..Ale nie w notce! Więc, skoro są nowości, to muszę je zapisać! 
Cindy z Ronem (Ron to chart, taki żółty z niebieskimi kropelkami na czole) poszli razem do parku...Ja sama nie chciałam, żeby Ginny (różowy dog niemiecki z saszetek 6) straciła męża! Ja jestem trochę załamana...Ginny jest w Specjalnej Elicie LPS (czyli moje ulubione figurki w kolekcji ^_^) a to, że Cindy całowała się z Ronem nie oznacza końca świata! No, ale Cindy jest taka ładna i nie może nie mieć chłopaka D: ! Wgl zakochałam się w Cindy *-* Nie na serio, żeby jakiś ktoś nie pomyślał....
Klaudia (ten brokatowy shorthair..muszę Wam kiedyś przedstawić moje LPS a potem zrobić Wam z tego sprawdzian XD) też jest trochę smutna, bo ciągle nie może zdobyć Ramzesa..A ja osobiście chcę, aby Czarna miała spokój i żadnej Klaudii na głowie! No i Klaudulka i Ginnulka (XDD) rozpoczęły misje "chłopaki" Jeszcze nie wiem, na czym ona polega, bo się nie bawiłam :c Ale ogólnie moje zabawy są strasznie śmieszne- a jeszcze śmieszniejsze z koleżankami :D
Klaudia: No to piątal Ginny!
Ginny: Piątal
*kalsk* XD
Kl:Ok plan taki: ja odciągnę Cindulkę a ty zajmij się Ronulkiem xD
Gi: Pewnie ;p
(Jak coś, to ja najpierw się bawię, a potem to zapisuję, wiec wiedźcie, ze jesteście na bierząco :P)
Kl: Schowaj się za piórnikiem...Ja zajmę sie wilczycą!
Kl: CINDYYYY!
Cindy: O Boże..to my się znamy?
Kl: No pewnie! Słuchaj, mam dla ciebie nowości: przecena w H&M'ie!
Cindy & Klaudia: *piiiiiisk* Biegnijmy!
Ron: Ech, dziewczyny...
Gi: *gwiżdże* Ooo! Ron! Co tu robisz? 
R: Eaea...spacerek ^^'
Gi: Czemu tak późno?! A czemu masz slady szminki na ustach?
R: To yy..pomadka! Ciągle mi pierzchną usta...wiesz, jak to jest ;)
Gi: A czemu ty kulejesz *zaglaa za Rona* Ej! Czyje te róże?
R: To..e..dla ciebie! :D
Gi: Ronaldzie..ty...skończony..dupku!!!!
R: Coo??
Gi: JAK ŚMIESZ TAK KŁAMAĆ W ŻYWE OCZY?!?!!?
R: No przykro mi, że zraniłem twoje uczucia ale...
Gi: No dobra, skono wolisz dziewczyny o 3 lata młodsze od siebie które ciągle się szlajają po imprezach to...to żegnaj!!!
Ginny odeszła..Ron został sam w ciemnej alejce parku. Wiatr zagwizdał i zrobiło się zimno. Ten okropny chłód dawał uczucie, jakby nie tylko nie miał nic na sobie, ale na dodatek jakby był zbudowany z dziurek. Ron wbił sobie paznokcie w ramię, jakby chciał pokonać fizyczny ból. Miał z tego jakąś dziwną satysfakcję. Wróciła Cindy. Ron oddalił sie do niej bez słowa.
C: Ron! Ron co się stało?
R: Ginny..Ona odeszła! Ale zostałas mi ty...
C: Ron, nie rób z tego romansideł. Chcesz być moim chłopakiem czy nie?
C.D.N. 
Sorki, że to jest dialog, a potem opowiadanie, ale coś tak wyszło :p Jak myślicie, czy Ron ma być z Ginny czy z Cindy? Zadecydujcie w komentarzach!   Nawet długa notka z tego wyszła ;D