czwartek, 24 października 2013

Nie róbcie tego swoim LPS'om

Siemka.
Zapraszam na reportaż dotyczący pamięci o LPS'ach.






Co roku około 700 figurek LPS zostaje zapomniane. Dlaczego tak się dzieje?
Odpowiedź nie jest prosta. Możliwe, że wyrastamy z tego "bo nikt tego nie lubi", "bo koleżanki się śmieją" "bo jestem za duża". Jeżeli czujemy, że już z LPS wyrastamy, to możemy przestać je zbierać. Ale gdy ktoś inny mówi do nas, że jesteśmy na to za starzy, to to się nie liczy. Trzeba to czuć samemu.
Każda z figurek w naszej kolekcji ma swoje własne życie, rodzinę i tak dalej. Charakter i imiona wybieramy na początku. Weźcie sobie jednego z waszych LPS kupionych na Allegro. On miał wcześniej inny charakter, inne imię, miał swoją rodzinę. Gdy go kupiliście, zmieniliście jednocześnie całe jego życie. 
Gdybyśmy też sprzedali nasze LPS, to może bylibyśmy zmuszeni do rozdzielenia przyjaciół, małżeństw i rodzin. 
A może twoim figurkom u innego właściciela będzie lepiej? Może bedzie żyło w zgodzie, pokoju i miłości? Lol xD
Nasze LPS'y tak jakby rosną. Kiedy kupiłąś swoją pierwszą figurkę? Ja 6 lat temu. Minęło jak jeden dzień. Doszło 115 innych, a każda z takich figurek jest dla mnie cenna. 
Każdy z naszych petshopów ma swoją historię. Ta historia wiąże się z inną, a inna wpływa na kolejną. Czy należy spisać te historie? Możemy o nich zapomnieć,a  taka pamiątka z dzieciństwa może okazać sie bardzo fajną rzeczą.
Pamiętajcie: NIGDY nie skracajcie swojego dzieciństwa, NIGDY nie zapominajcie o swoich LPS'ach. Nie róbcie im tego.


Wow, wyszło poważnie jak na mnie :D
Papa!
PS: Szkoda, ze z czasem LPS'y stają się tylko figurkami zajmującymi miejsce :(

3 komentarze:

  1. Kiedy kupiłam przez Allegro swojego Eligiusza, miałam w głowie takie pytania:"Czy on był kiedyś dziewczyną? Jak miał na imię?".

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze: Masz absolutną rację a po drugie: ładne zdjęcia ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Robisz śliczne zdjęcia iii.. Masz zupełną rację. Pierwsza figurka jest tak samo ważna jak ta, którą kupiłam całkiem niedawno. Ech, nie mam weny na komentarz :__; W każdym bądź razie napisałaś świetny post. Tylko jakby był minimalnie dłuższy, to by było super.

    OdpowiedzUsuń