hejka wszystkim! szczęśliwej nowej soboty i wszystkiego najlepszego w ogóle i w szczególe!
pochwalę się tym, co udało mi się zdobyć za śmiesznie małe pieniądze (100 zł). figurki w stanie celującym jako prezent dla samej siebie na nowy rok. (przyszły do mnie 31 grudnia, ale nie miałam czasu wcześniej wrzucić posta)
krówka i owieczka, mają dodatki jak widać!!
i jeszcze powinno być zdjęcie papużki, ale gdzieś się zagubiło xD
jestem bardzo zadowolona że udało mi się wyhaczyć taką okazję. polecam vinted!! (to nie jest lokowanie produktu). wiele figurek stąd jest z zestawu Pets Around The World :
(wiele=4 xD). były dostępne w zasadzie wszystkie figurki z tego zestawu, prócz shorta, ale wybrałam inne. a ten zestaw ma swoją nowszą wersję, która, z racji moich preferencji co do estetyki figurek, podoba mi się mniej:
no, a tak poza wszystkim, to zaczyna się sesja za chwilę. nie mogę się doczekać aż będę miała wszystkie egzaminy z głowy i wrócę do domu na ferie.
meeeega dziękuję za komentarze pod poprzednim postem, chętnie się do nich teraz odniosę!
@Tajek
czemu zdecydowałam się wrócić na bloga po tak długiej przerwie? być może to był impuls, który zaskoczył mnie podczas przeglądania własnego bloga (robiłam to co jakiś czas, przyznaję że nie zapomniałam o nim), trochę tęsknota za dzieciństwem (która daje o sobie znać dość często), trochę taki coping mechanism. miło że pytasz, dziękuję. chętnie bym powiedziała słowo czy dwa więcej, tylko teraz mam pustkę w głowie
Gabrusiu, to bardzo szlachetne z Twojej strony, że przygarnęłaś tę figurkę. ocaliłaś ją od samotnych świąt!! zajrzę do Ciebie na bloga lada moment. ja, jak widać po tej notce, mogę również zaliczyć się do szczęśliwych posiadaczek tego cudnego jamnika w swojej kolekcji
hippie, bardzo ładną kolekcje musisz mieć! co do longhaira, to nie wiem czy był sprzedawany w Pl czy nie, zrobię research. i bardzo współczuję tej sytuacji z wymianą petsa, nieprzyjemne doświadczenie. niestety na ludzi trzeba uważać:/
dannejie, żabkę w opakowaniu masz!! hit absolutny, marzę o tym żeby mieć jakiegoś lps w oryginalnym opakowaniu. oj tak, pisałam o żabce, Ukratek się nazywał, fantastyczna sprawa że zaglądałaś tu dawniej. dziękuję za polecenie stronki LPS merch, będę korzystać. i pozdrów swojego kotka!!
wspaniali jesteście, dziękuję za odwiedziny i komentarze. mam nadzieję że gładko minęły Wam pierwsze tygodnie tego roku. do napisania, pa!
O raju. Ja najbardziej jak takie paczuszki odpakowuję też lubię wyciągać figureczki i się na nie gapić. To jest magiczne. Zwłaszcza jak dochodzi mi jakiś nowy kształt, którego wczśniej nie miałam. Graty posiadania wymarzonego jamnidła!!!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego.
Przepiękne figurki, same staruszki cieniowanki 🌺 Może jakaś mini sesja z nimi po sesji?
OdpowiedzUsuńWow! W świetnym stanie są te figurki, zazdroszczę na maksa!! Też mi się strasznie podobają te stare, cieniowane petki w naturalnych kolorach, mają jakiś taki wyjątkowy urok
OdpowiedzUsuńAkurat też mam dokładnie 4 figurki z Pets around the world, ale właśnie z tego nowszego zestawu. Mam nadzieję kiedyś skompletować obydwa te zestawy, zwłaszcza tę starszą wersję, bo tabby cat i foczka totalnie skradły moje serce....
Tak, otwieranie paczek jest świetne. Śliczne figurki, najbardziej podoba mi się tabby cat i husky. Generalnie zestaw Pets Around The World w obu wariantach jest cudowny. Ahh, od dawna marzę o motylku z niego. <33
OdpowiedzUsuń