Moje spełnione LPS'owe marzenia, i troszkę tych niespełnionych.

Hejko :D
Śniegu nie ma, niestety, ale mam inne świąteczne fotki (jeszcze musicie na nie troszkę poczekać xD) a zamiast tego poczytacie sobie o moich marzeniach. Pokażę wam te spełnione, i niespełnione. 


Ehm, ten koteg mnie prześladuje :c Siostra Czarnej i Dakoty.

Moje SPEŁNIONE marzenie :D Anastazja, królowa PetTownu 2008-2013 rozwiodła się z Ramzesem w 2012, prawie dwa lata temu, bo w lutym. Kiedyś nazywała się Izabela x'D Raz jest królową, raz koleżanką Czarnej ;-;

Niespełnione marzenie. Lukrecja, tak bym ją nazwała.

Mam już ją 2 lata ^^ Spełnione marzenie, jej historia: 1. Sklep. 2. Allegro. 3. Jakas osoba 4. Allegro 5. Koleżanka koleżanki 6. Ja xD To mój ulubiony LPS :D

Spełnione. Ale bez podniesionej łapki. :(

Siostra Lukrecji. Nie mam jej :(

AWWW YEAHHH Mam go :DDDD Tiuzdej. Raz jest burmistrzem, a raz uczniem lol ;-;

O nim też marzyłam, po obejrzeniu filmów SagiryLPStv (981111karola)

ją też chciałam. Dakota, siostra Czarnej. < 3

A tego tu, to mam już rok. Boże, jak ja o nim marzyłam! Tak bardzo chciałam jego mieć  :D)))

Kurde, ja ją kiedyś miałam z wymiany :(

Jak sie wmieniałam z koleżanką, to miałam możliwość wybrać tego konika, a Czarną. Kurcze, to był trudny wybór :(

Ta świnka jest taka speszyl, no bo prawie wszystkie są różowe ;/

Victoria, której zmyłam zmywaczem dobijający kwiatek :D

Na szczęście spełnione marzenie :D 
Jak widać, mam dużo spełnionych marzeń. Z nowych LPS'ów, które dopiero się pojawią, to kupię czarno-białego kotka z dzieckiem i shorthaira z saszetek. Na szczęście mam wystarczająco forsy żeby sobie te LPS'y kupić ^^ 
Gdyby ktoś się z was śmiał, że zbieracie lps/lubicie je:
"Lepsi nie są
nie czuj się gorszy!
Kto im dał prawo, żeby móc nas osądzić?"
Cytat z piosenki jak coś :D Bo właśnie sobie muzyki słucham i mi to pasje, jakby ktoś się nas czepiał, że lubimy lps xd. No, na szczęście moi znajomi są na tyle zaje*iści, że to tolerują xd 
Powodzenia w kolekcjonowaniu, i wesołych świąt moi czytelnicy < 3 
Spodziewajcie się notki jutro, lub po Wigilii :)

EDIT:
Tak sobie patrzę na opuszczone blogi i myślę, czemu nie odeszłam dawno, przecież teraz na karku mam tego bloga ;/